Bóg powołuje człowieka i powierza mu specjalne zadania do wypełnienia

W Liturgii Środy Popielcowej prorok Joel woła słowami Pana: „Nawróćcie
się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz i lament”. Rozdzierajcie
jednak serca wasze, a nie szaty!” (2,12-18). Toteż z Psalmistą błagamy: „Zmiłuj
się Panie, bo jesteśmy grzeszni”. Św. Paweł w liście do Koryntian kieruje do
nas prośbę: „W imię Chrystusa …: pojednajcie się z Bogiem!… Oto teraz
czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia” (5-6).
Chrystus w Ewangelii poucza: „Kiedy … dajesz jałmużnę, nie trąb przed
sobą; … gdy chcesz się modlić wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i
módl się, gdy pościsz namaść sobie głowę i obmyj twarz… A Ojciec twój,
który widzi w ukryciu odda tobie”. Niech zapadną głęboko w nasze serca
słowa Kapłana podczas posypania głów popiołem: „Nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię”, „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”.
Do tego nawrócenia, do wiary w Ewangelię Pan Bóg wzywa każdego z nas
po imieniu i każdemu człowiekowi wyznacza jakąś specjalną misję do
wypełnienia w rodzinie, w społeczeństwie, w Kościele. Tę misję do spełnienia
dostrzegł w swym życiu także Zygmunt Szczęsny Feliński już w latach
młodzieńczych i posłuszny woli Bożej wybrał drogę kapłaństwa i służbę
człowiekowi. Ta droga prowadziła go poprzez wierność, trud pracy i cierpienie
do świętości, do chwały ołtarzy.
W swoich pismach ten święty Pasterz pozostawił nam rady i wskazówki
jak przy wyborze stanu poznać wolę Bożą, a poznawszy – wiernie ją wypełnić.
„Każdemu bowiem człowiekowi – pisze on – Opatrzność zawczasu
przeznaczyła posługę, której się od niego domaga, obdarzając go w tym
celu niezbędnymi darami ku spełnieniu tego posłannictwa. Zarówno
przeto w interesie chwały Bożej jak i własnego zbawienia, każda dusza
starać się winna o wejście na tę jedyną drogę, która do ostatecznego celu
bezpiecznie doprowadzić ją może, gdyż zmylenie kierunku grozi
najsmutniejszymi następstwami” (Miesiąc maj, s.82).
W tym wyborze drogi życiowej mają ważny udział rodzice, którzy nie
powinni wzbraniać dzieciom pójścia za „głosem powołania”.
„Każdy bez wyjątku człowiek stworzony jest na to, aby przez wierne
pełnienie woli Bożej, żywot wieczny otrzymać” (Tamże). Doskonałym
wzorem w poznaniu woli Bożej i wiernym wypełnianiu swego posłannictwa
jest Matka Najświętsza, która w chwili Zwiastowania, gdy poznała wolę Bożą,
wypowiedziała pokorne fiat, choć zalękniona pytała „Jakże się to stanie”?
Wiemy, że „bez wahania przyjęła dla Pana Jezusa ubóstwo w Stajence
Betlejemskiej, tułactwo w Egipcie, ubogi stan rzemieślniczy w Nazarecie”.
Podobnie z poddaniem „przyjmuje Ona wolę Bożą, skoro poznała, że
Zbawiciel dlatego Ją opuścił, iż potrzeba już było, aby się zajął sprawą Ojca
Niebieskiego. Wie Ona, że Zbawiciel nie dla Jej pociechy na ten świat
przyszedł, lecz by Męką swoją świat odkupił; na Mękę przeto razem z Nim się
gotuje, zawczasu za grzechy ludzkie ofiarując Jego i Swoje cierpienia” (s.83).
Arcybiskup Feliński, Pasterz i Założyciel zgromadzenia Rodziny Maryi,
wyraźnie podkreśla ważność wezwania Bożego i pójścia człowieka za tym
wezwaniem, o czym pisze: „W sprawie Królestwa Bożego na ziemi kwestia
powołania jest jedną z najżywotniejszych kwestii, tak iż niepodobna
niemal ważniejszej Kościołowi … wyświadczyć usługi, jak przyczynić się
do ugruntowania wśród wiernych tej niezłomnej wiary, iż z jednej strony
Chrystus Pan i dziś, jak za czasów Apostolskich, sam wybiera i powołuje
współpracowników swoich w budowaniu Królestwa Bożego na ziemi, z
drugiej strony, że każda dusza, co głos takiego wezwania we wnętrzu
swym usłyszy, zobowiązana jest w sumieniu do posłuszeństwa, niezależnie
od niechęci natury lub stawianych z zewnątrz przeszkód” (Tamże, s.83-84).
Święty Pasterz inspiruje nas wszystkich do ofiarnego pełnienia woli Bożej,
ale też zachęca, by innym także pomóc do rozeznania ich drogi życiowej, do
odważnej odpowiedzi na wezwanie i do wiernego jej pełnienia. Sam czynił
podobnie. Wiemy, że przykład jego szlachetnego życia i poświęcenia dla
bliźnich oddziaływał na jego środowisko, na młodzież i starszych, którzy
dostrzegając jego walory duchowe zmieniali życie, umacniali wiarę, a
niektórzy nawet wybrali stan kapłański, np. jego brat Julian, krewni Feliks
Michałowski i Władysław Feliński, wiele też dziewcząt z kręgu jego
oddziaływania wybrało stan zakonny w Rodzinie Maryi i w innych zakonach.
Arcybiskup Feliński, doceniając ważność poznania swego powołania, swej
misji w świecie, w rodzinie, w społeczeństwie, w Kościele, zachęca wszystkich
do gorliwej współpracy w tej ważnej sprawie z Opatrznością, „nie tylko
postępując wiernie drogą własnego powołania, ale też dopomagając innym
nauką, wpływem i przykładem do poznania i spełnienia w tej mierze woli
Bożej”. A nawet zachęca: „ilekroć spotkamy osobę powołaną do służby
Bożej, która dla przeszkód zewnętrznych nie może udać się za głosem
wezwania Pańskiego, usiłujmy stosownie do posiadanych środków,
dopomóc jej do przezwyciężenia napotkanych trudności”.
Z gorącym sercem wzywa także pomocy Matki Najświętszej i nas zachęca
do uciekania się pod Jej opiekę: „Racz nas wesprzeć w tym postanowieniu, o
Maryjo”.

 

s. Teresa Antonietta Frącek RM
Warszawa, 17 lutego 2021.

Możesz również polubić…