Słowo z Pustelni 21.11.2020 r.

 „A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją»”

Tacy jesteśmy właśnie, podobni do saduceuszów. Ponieważ nie dawali wiary w Zmartwychwstanie, podeszli do tematu dość trywialnie. Czy nie tak samo mamy skłonność trywializować, tego wszystkiego, co wydaje się nam zbyt trudne do pojęcia? Tymczasem zgnieciony umysł trudem wiary, ma szukać światła, po prostu w Piśmie Świętym! Jezus w prosty sposób, a jednocześnie najbardziej trafny, daje odpowiedź Pismem!
Żyjemy w czasach, gdzie już wszystko się klika, nawet Pismo Święte. Ma to czasami swoje pozytywne strony i służy dobru, ale ma też niestety te nie korzystne. Przy tak szybkiej technice możliwości wertowania i studium Biblii, tak naprawdę, bardzo niewielu się w nią wgłębia. Widać „epoka klikania” rozleniwia maksymalnie i kusi zupełnie innymi „studiami”.
Osobiście zalecam jednak być wiernym swojej Biblii. Wszystkie skróty, kalendarze, i inne gadżety elektroniczne, czy nie, okradają nas z Sacrum Pisma Świętego, okradają nas też z tej wyjątkowości relacji do Słowa. Zalecam je mieć i naprawdę trudzić się w noszeniu i codziennym szukaniu Światła w Jego Żywym Słowie, dla wszystkich pytań, dylematów, i tych bezpośrednio związanych z wiarą i tych z życiem.
Słowo Boże trzeba często ponosić, niczym poczęte dziecko. Niby nie daje od razu znaku życia, ale w chwili stosownej, Duch Święty, będzie miał co ożywić w naszym sercu i umyśle. I lepiej, żeby nie musiał się unosić nad nami, jak nad ciemną wodą. Jezus pokazał nie jeden raz, że Pisma wyjaśniają się wzajemnie. 
s. Teresa M.