Słowo z Pustelni 27.11.2021 r.

 „i módlcie się w każdym czasie”

Żeby nie popaść w stany nerwicowe, ani schizy rozmaite, trzeba określić, czym jest modlitwa jako taka. Jeśli dla kogoś modlitwa, to tylko różaniec, to oczywiście to zbyt mało. Jeśli dla kogoś modlitwa, to wyłącznie psalmy, to też nie prawda. Jeśli dla kogoś modlitwa , to pacierz, formułki, pakiet modlitw z odpustem i obietnicą, to też nie te „czary”.
Jeśli ktoś modli się, tylko wówczas, gdy klęczy, no to trzeba pomyśleć o mobilnym zestawie (tak trochę z humorem).
Najprościej do brzegu :
to trwanie w relacji, z Tym, Który absolutnie potrafi być z nami w każdej, najbardziej prozaicznej sytuacji życia i dnia. I w ogóle Mu nie przeszkadza, że my się tego uczymy! Ale samo pragnienie i starania, ciągłe odwroty od wszystkiego, co chciałoby za bardzo nas pochłonąć, do Tego, który jest i kocha, już uruchamia w nas inną jakość czuwania!
On kocha, więc jest! Ty bądź, dlatego, że chcesz też kochać, nawet często nie umiejąc być.
s. Teresa M.