VIII Niedziela Zwykła

VIII NIEDZIELA ZWYKŁA   /1 Kor 4,1-5, Mt 6,24-34/

 

Ostatnie kilka Niedziel jesteśmy z Jezusem na Górze i słuchamy Jego Kazania. Nie troszczcie się… Nie możecie służyć Bogu i mamonie…Ojciec Niebieski wie, że tego potrzebujecie.

Dzisiejsza Ewangelia; przypowieść o liliach i ptakach, nie troszczcie się, człowiek często myśli, że sam musi zatroszczyć się o ubranie, jedzenie, a zapomina o Bożej Opatrzności. On wie czego nam potrzeba i kiedy, trzeba zaufać Bogu- wszystko robić  z Bogiem, pracować, uczyć się, odpoczywać z Nim, starać się o Jego Królestwo.

W drugim czytaniu Św. Paweł powie  „Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc”.     

Przyjdzie Pan, wyprowadzi nas z ciemności do światła. Zamiar serca, to coś jest we mnie, w głębi, łudzę się, kombinuje nie po chrześcijańsku, celuję ale nie trafiam. Ja sam się łudzę, że chcę tu ale trafiam gdzie indziej. Może jestem aktorem, coś odgrywam, odgrywam coś przed sobą, a przecież „Pan zna i ujawni zamysły serc”. On je odkrywa i pomaga iść do przodu.

Zamiar serca, to co naprawdę w głębi pragnę, to nie jest to co myślę, żebym chciał, ale to co jest we mnie w środku. Dla wygody, czasami chcę pozostać w rozpaczy i bezruchu, żeby nie ruszyć z miejsca, bo to wymaga wysiłku. Pójście za wskazówką Bożą wymagałoby wstania z kanapy.

Panie, ucz nas odkrywać zamiary serca. Słowa dzisiejszego Psalmu 62 „jedynie w Bogu spokój znajdzie dusza” uczyń swoją modlitwą.

s. Bożena S.

 

 

Możesz również polubić…