Słowo z Pustelni 03.10.2022
„A kto jest moim bliźnim?”
Dziś raczej nikt nie zada Jezusowi takiego pytania, kto jest moim bliźnim,może ono padnie na poziomie poznawczym u sześcioletniego dziecka.Dorosły to wie,tylko,czy poprzez inną formę zadanego pytania nie ucieka przed współodczuwaniem? Czy współczesny dorosły, nie zapyta Jezusa: a komu to ja nie okazuje miłosierdzia?
Może usłyszy , a może nie. Ale być może Jezus musiałby niejednokrotnie odpowiedzieć: nie okazujesz go dokładnie tym, od których uciekasz! A przed kim uciekam?
Być może przed tymi,których nie lubię, którzy mnie ranią, którzy z nieuzasadnionych przyczyn mają wobec mnie dystans.Nie budzą mojej sympatii.Jak okazać im moje miłosierdzie?
Czasami po prostu nie pielęgnując w sobie w odwecie tego, co otrzymujemy od takich bliźnich: niechęci, urazy, złości, zawiści.Pozostać wolnym od tego, jest już ogromnym aktem miłosierdzia. Życzyć takim ludziom dobrze, mieć w sobie gotowość do okazania serca, w małych gestach, przy nadarzającej się ku temu okazji.
Czasami kochając kogoś,kto nas głęboko rani, nie wiedząc, opatrujemy jego potworne rany serca i ducha. Resztę czynić w gospodzie, czyli na modlitwie, sercem powierzając Bogu.Takim samarytaninem być, ho…wcale nie łatwo i dużo prościej byłoby ruszyć na podbój szukania leżących i bezimiennych na ulicy.
s. Teresa M.