Słowo z Pustelni 07.06.2021 r.

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni… „

Za życia ziemskiego i również teraz, Jezus nigdy niczego nie uczynił, aby pociągnąć za sobą tłumy. Nigdy. I nawet jeśli ma taką misję zleconą od Ojca, by przyprowadzić wszystkich, nigdy nie uczyni tego, składając próżne i puste obietnice. Obiecując więcej, niż może dać. Nigdy, by pociągnąć człowieka za Sobą, obiecując mu przy tym szczęście, nie będzie go okłamywał, że to łatwa droga! 

Ktoś kiedyś, zadał mi pytanie, co mnie najbardziej ujęło w Jezusie?
Więc odpowiem raz jeszcze, to właśnie, że już na starcie drogi, mówi o Krzyżu, że nie kokietuje! A po drugie, że jest bardzo, ale to bardzo Pokorny.
Osiem błogosławieństw, to dla większości z nas, jak osiem powodów, by się dać zniechęcić!
Ale rzeczywiście, z Jezusem, wszystkie te osiem nieszczęść, staje się ośmioma Błogosławieństwami! I w ogóle, to, co normalnie, bez Jezusa by nas mogło zniszczyć, z Nim, wydobywa z nas osiem pięknych oblicz życia. 
s. Teresa M.