Słowo z Pustelni 13.03.2021 r.

„Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Ta przypowieść, je bardzo wyrazista,czarno-biała wręcz!
Okazuje się jednak, że przestaje taką być dla nas, właśnie  powiedzmy w nieco większym gronie modlitewnym. Bywa rozmaicie! Więcej roztargnień, więcej osobowości, tworzących całokształt i klimat, choćby wspólnie odmawianego różańca, drogi krzyżowej, czy nawet przeżywania wspólnie Adoracji i Eucharystii. Ten uklęknął, a ten nie, ten przyjął Jezusa na rękę, a ten do ust, ten się modlił długo,a ten krótko, ta wlecze te Zdrowaśki jak ciężki walec, a ta znów pędzi jak pendolino,ta jak śpiewa, to się drze, ta śpi bez przerwy… I zaczyna się orkiestra porównywań, irytacji i licytacji. Kto jest naj…. A Bóg? Niezmiennie, patrzy na usposobienie serc i tego się trzymajmy! 

s. Teresa M.