Słowo z Pustelni 25.07.2020 r.
„Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć”.Jeśli chcesz się u boku Jezusa „wybić”, zrobić karierę, nabić sobie tytułów, otrzymywać wynagrodzenia, pochwały, dyplomy, jeśli uważasz, że już samo pójście za Jezusem czyni Cię autorytetem, jeśli chcesz z Jezusa uczynić sobie ładne tło życiowe, a sam być w centrum, jeśli myślisz, że zawsze będzie fascynująco, że zawsze będą przygody i wezwania,jeśli potrzebujesz nieustannych lajków pod swoim selfi, jeśli cierpisz, bo o Tobie zapomnieli, jeśli inni przy stole mają Tobie podać cukierniczkę, która stoi na wyciągnięcie Twojej ręki, to coś Ci radzę, lepiej nie idź za Jezusem, albo przygotuj się na głębokie oczyszczenie serca, by choć trochę dogoniło Jezusa w postawie pokornej służby.Albo godzisz się na bycie sługą i nie wychylasz się z ram tego statusu, albo siejesz zamęt i innym mącisz w głowach, czym jest chodzenie za Jezusem.Jeszcze jedna refleksja. Jezus mówi, ” nie wiecie o co prosicie”.A czy my wiemy, o co prosimy, jakie konsekwencje naszych próśb ściągamy na siebie lub innych?Postawa sługi, uznaje zawsze, że Jego Pan wie lepiej…
s. Teresa M.