Słowo z Pustelni 31.10.2022
„kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym się tobie odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.
Bardzo oczywiste zdania,które po prostu trzeba przyjąć w całości.Sama doświadczam opieki Bożej Opatrzności,która właśnie takimi ludźmi,o takich bezinteresownych sercach się posługuje.Dają, bez mojej wyciągniętej dłoni, czy próśb, dają i dobrze wiedzą, że naprawdę nie mam się im czym odwdzięczyć.Z tego miejsca mogę słać tylko dodatkowe słowa wdzięczności! Ale ja mam jescze jedną myśl.Bo Jezus skierował te słowa pierwotnie , do faryzeusza, będąc u niego w gościnie.Jest więc mocno prawdopodobne,że faryzeusz zapraszając Jezusa , chciał coś przy okazji ugrać dla siebie.Nie wiemy co, ale skoro Jezus w ten sposób przemówił, ,to miał powód ku temu.
Przełóżmy to teraz na naszą codzienność w relacji do Jezusa. Raczej mało prawdopodobne, że każdy z nas kocha Jezusa bezinteresownie. Z natury rzeczy, wiemy,że jestesmy zdani na Niego.
Jak nie ma mowy o bezinteresownym kochaniu matki przez noworodka, tak i my, żyjący z Jezusa, nie wiele możemy Mu zaoferować zupełnie darmowo, niczego nie chąc w zamian.Ale wszystko , co uczynimy jednemu z tych najmniejszych , Jemu uczynimy.On to przyjmie , jak dla Siebie.
I jest jeszcze coś…może nieco łatwiej przychodzące kobietom, niż mężczyznom.
Coś zupełnie darmowego,co ma swe źródło w sercu: czułość!
Ona może być i powinna zawsze bezinteresowna, a wobec Jezusa od nas jest czymś, co wypływa głęboko z nas, staje się sposobem Adoracji, Uwielbienia, bliskością, wiarą, wdzięcznością. Jak? Tego już nie powiem.Każdy jest inny,każdy ma swój sposób okazywania czułości.
Okaż ją Jezusowi i powiedz Mu,że naprawdę nic nie chcesz w zamian.Okaż w sposób, który Ci podpowie Twoje serce.
s. Teresa M.