Słowo z Pustelni na Wielką Sobotę 11.04.2020 r.

Bo gdy zabiliśmy Słowo Ojca, On już odziewał je w przebaczeniu cichym Zmartwychwstaniem.

Cisza, skrywa dziewictwo myśli Boga o Tobie. Nim się począłeś, byłeś w Jego Ojcowskiej myśli, otulony ciszą. Później gdy zacząłeś istnieć, kształtowałeś się znów w ciszy łona swej matki. Cisza jest pierwszym doświadczeniem jakie znasz. Najpierw cisza. Później w swoją ciszę stopniowo zacząłeś przyjmować dźwięk i słowo.I nie każde miało źródło w Słowie i do Słowa prowadziło. Jesteś dorosłym człowiekiem i teraz sam decydujesz, o jakości Twojej ciszy i o jakości Twego słowa.Ty sam wciąż możesz w wolności decydować, czy cisza, to nieznośna klatka, potrzask, nuda i dwanaście stopni ku rozpaczy, czy może cisza, to otulenie Łona Ojca, niezmienne w każdej okoliczności życia.Czy to po prostu mieszkanie ze Słowem, które prowadzi Cię w coraz głębsze poznanie i szczęście. Ty decydujesz, czy cisza, to dla Ciebie przekleństwo,czy błogosławieństwo.Ty decydujesz, czy cisza, to przyjaciółka, która oswaja Cię łagodnie z przemijaniem i śmiercią, czy jest jak niezręczna pauza, którą wszyscy chcą zagadać, a wśród nich Ty pierwszy. Ty decydujesz czy Twoja cisza, to ciągła transformacja myśli pełnych instynktu samozachowawczego, kąśliwych lęków jak komary, czy raczej tęsknota i czekanie , by znów usłyszeć słodki dźwięk Słowa. Piję cicho ze Zdrojów Zbawienia, a Ty zrób jak chcesz.Możesz zawsze w każdej chwili swą ciszę uczynić w jednym momencie ucztą z Nim.

s. Teresa M.