Słowo z Pustelni – 30.03.2020 r.

Są takie perykopy, do których naprawdę nie lubię pisać komentarzy. Dlaczego?

Bo mają tak ogromną siłę wciągania mnie we Wnętrze Boga, że naprawdę zniechęca mnie perspektywa mego bełkotu wobec doświadczenia przepaści Miłości Boga!
Cóż…posłuszeństwo działa cuda, niechaj więc działa.
Jeśli pozwolisz, będę zwracała się do Ciebie :
 Kochany Człowieku! 
Tak będzie mi łatwiej, obojętnie, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną.
Tak więc Kochany Człowieku! Opis dziejszej Ewangelii dnia, niech Cię totalnie WYŁĄCZY!
Jest tylko Jezus i Ty!
Wszyscy odeszli.Właśnie miał się odbyć nad Tobą sąd! Miano wymierzyć Tobie sprawiedliwość, słuszną karę, jako bolesną konsekwencję Twych grzechów! Siedzisz, leżysz, klęczysz czy też stoisz, a może kulisz się w kłębek niczym dziecko w łonie matki zalękniony.Właśnie jakieś tłumy czytały cały Twój życiorys, ale wyłącznie w kluczu tego wszystkiego,co czyni Cię winnym wobec Boga i drugiego człowieka.Czytali wszystko co chciałbyś ukryć i zapomnieć.Zapadł wyrok. Wiesz, że tacy jak Ty, rozminęli się właśnie z Bogiem. Tak się jednak nie stało, ponieważ Ten Jezus, którego nie dość poważnie traktowałeś w swoim życiu, jako jedyny, stanął w Twojej obronie! Jednym zdaniem ust Swoich, rozproszył ten dziki tłum i dał Tobie NOWĄ SZANSĘ.
Od Niego WSZYSTKO zależało Twoje życie, lub śmierć.
Został tylko On i Ty.
Jest cisza.Nie wiesz co powiedzieć, a nawet nie masz władania nad sobą.Czujesz tylko jak kolejne łzy spływają po Twoich policzkach, nosie, brodzie, szyi, jesteś zapłakanym człowiekiem, bo właśnie bezmiar Miłości Jezusa stoi na przeciw tego morza zła, które teraz Ty dopiero widzisz. Jest cisza, coraz głębsza i czujesz jak coraz bardziej zmniejsza dystans między Tobą a Nim.Przepływa przez Ciebie fala wstydu, żalu i wdzięczności.Wiesz, że właśnie Jezus w ostatnim momencie uchwycił Cię, gdy wpadałeś w gardło piekła.Gardło bolesnej samotności i ciemności pozbawionej Boga.W tym piekielnym gardle, miałeś lub mogłeś być jednym z tych, którzy przeklinaliby  siebie przez wieczność.Ciszę przerywa Głos, który czujesz, że Cię leczy i kompie w świetle, Głos, który wiesz, że koi przebaczeniem wszystko, wszystko!
 „Ja Cię nie potępiam! Idź i nie grzesz więcej!”
Taki jest właśnie Jezus .
On Cię zawsze chce ocalić, nawet, jeśli Ty sam działasz na własną szkodę i nie szanujesz Jego Świętej Osoby.
Opis cudzołożnicy? Jezus wiedział, że za kilka dni odda za nią i za KAŻDEGO, życie na Krzyżu.
Panie, gdyby cała ludzkość była przyłapana dopiero co na grzechu i była od niego jeszcze odrażająco ciepła. I gdybyś nic w tej ludzkości nie znalazł czystego,ani centymetra,wszystko splugawione grzechem,  wierzę i ufam, że jeśli tylko w sercu zapłacze,Ty podarujesz jej swoje Miłosierne milczenie, pomożesz nie spłonąć  jej ze wstydu, pomożesz nie rozpłynąć się z żalu, a potem usłyszy słowa Twego absolutnego przebaczenia.
Będzie płakać,” jak się płacze nad jedynakiem.”
Będzie żyć, bo jesteś naszą Nową Szansą od Ojca.
Jesteś  Wcielonym Posłańcem Jego Usprawiedliwienia.
 Wierzę,że wobec tak ogromnej Miłości nie można nie zapłakać z żalu.
s. Teresa M.