Słowo z Pustelni

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”

Żyjemy w czasach, gdzie przy władzy, najbardziej jest chyba, jeszcze przed pieniądzem zamęt. „Wszechobecny” , niczym niechciany „dym” , wciska się nam co i rusz to inną szczeliną. 
Na zamęt, najzdrowsze wciąż pozostaje niczym niezmącone, czyste Źródło, bijące z natchnionych Ksiąg Pisma Świętego oraz Daru Eucharystii.Dlatego, nie wolno dać sobie zmącić tego Źródła i pluć do studni, z której zamierzamy pić wodę. 
Zatem co mówi nam niezmiennie Jezus dziś, pośród zamętu?
Mówi, gdzie tryska Źródło Zbawienia. Ono jest w otwarciu się na życie wiary w Jezusa oraz przyjętym Chrzcie Świętym. I poza nim NIE MA ZBAWIENIA!
To są Słowa prawdy, słowa Jezusa i nikomu nie wolno ich jak gumy rozciągać, by naginać do własnych przekonań. Oczywiście, Chrzest Święty, nie działa jak magia i z automatu, nie jest jednorazowym rytuałem, niczym „plastyczna operacja” poprawiania jakieś części ciała człowieka.Chrzest nakłada na ochrzczonego konkretne zobowiązania! I życie według nich, pozwala mieć nadzieję na Zbawienie. Jeżeli ktokolwiek głosi inaczej, na pewno nie głosi Prawdy Objawionej. W dniu, gdy Kościół każe nam się pochylać nad nawróceniem Świętego Pawła, może trzeba, by też zauważyć, że dopóki człowiek żyje na tym świecie, to nadal ma ogromną szansę na nowe życie, nadal z prześladowcy Kościoła, może stać się najgorliwszym uczniem Jezusa. Niczyi los  z góry przesądzony nie był i nie jest. Święty Paweł miał to szczęście nawrócić się w czasach, gdy najszybsza informacja, dochodziła konno. Dziś w dobie mediów, komórek, internetu, podejrzewam, że Święty Paweł musiałby się mierzyć z tym medialnym „molochem” i zostałby zmiażdżony, pod buciorem ludzkiego hejtu.
On bynajmniej nie budził sympatii, był zaciekłym mordercą chrześcijan! I głęboko wierzył w słuszność swoich decyzji.
Może trzeba, by się z jeszcze większą wiarą zacząć modlić za wszystkich współczesnych naszych „Szawłów”, którzy naprawdę sieją grozę, aby sobie znanym sposobem, Jezus uczynił ich pokornymi wyznawcami i Chrystusa i Chrztu Świętego i zaczęli także miłować Tajemnicę Kościoła, którego Założycielem jest Sam Bóg w Trzech Osobach!
Pytanie, czy nasze bycie ochrzczonym, jest na równi czytelne z faktem wyrzeczenia się szatana i jego spraw? 
s. Teresa M.