Procesja ku czci św. Stanisława

14 maja o godz. 9.00 wyruszyła z Wawelu na Skałkę procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Wzięły w niej udział także Siostry z naszego Zgromadzenia wraz z Matką Prowincjalną Małgorzatą Kapłon.

W procesji niesione były relikwie wielu świętych, a wśród nich relikwie św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Po dotarciu na Skałkę uczestniczyłyśmy w Eucharystii ku czci Świętego Patrona Polski, sprawowanej w intencji naszej Ojczyzny oraz pokoju na całym świecie.

Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. bp Jan Kopiec, biskup senior Diecezji Gliwickiej, wierny czciciel św. Stanisława i profesor nauk teologicznych w zakresie historii Kościoła. W homilii ks. Biskup przypomniał, że procesja wpisuje się w wielowiekową tradycję, która poza momentami pełnymi wzruszeń, zobowiązuje nas do pielęgnowania własnej tożsamości i ożywiania w sobie charyzmatu pozostawionego przez św. Stanisława.

Jubileusz 70 – lecia życia zakonnego

U św. Józefa

Dziś, w uroczystość Zwiastowania NMP, zgromadziliśmy się w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Pragnęliśmy podziękować za łaski otrzymane za przyczyną tego Wielkiego Patrona i prosić o potrzebne dary dla Kościoła, Świata, naszego Zgromadzenia, dzieł które prowadzimy, wszystkich naszych bliskich i tych, którzy prosili nas o modlitwę.

Nasze modlitewne spotkanie, na którym zgromadziły się siostry z wszystkich polskich prowincji, na czele z Matką Generalną, s. Wikarią Generalną i Matkami Prowincjalnymi, a także nasi współpracownicy i podopieczni rozpoczęliśmy od obejrzenia krótkiej scenki przygotowanej przez siostry nowicjuszki.

„Sen Józefa” – bo taki tytuł nosiło owo przedstawienie – opowiadał o wydarzeniach z życia św. Józefa. Mówił o Jego spotkaniach z Aniołem, który w imieniu Boga udzielał Mu wskazówek, co ma czynić. Sceny biblijne opatrzone były komentarzem z nauczania Kościoła o św. Józefie oraz pięknie wykonanymi pieśniami.

Po przedstawieniu, siostry z Prowincji Poznańskiej zaintonowały akatyst ku czci św. Józefa. Zasłuchani w ten, pochodzący z XIX w. hymn pragnęliśmy uczcić Oblubieńca Bogarodzicy.

Następnie wzięliśmy udział w uroczystej Liturgii Eucharystycznej, ktorej przewodniczył ks. bp. Łukasz Buzun OSPPE, podczas której zawierzyliśmy młodzież, dorosłych i nasze Zgromadzenie opiece św. Józefa.

Na zakończenie naszego spotkania, zgromadziliśmy się w auli Domu Pielgrzyma, aby posilić się przed drogą i ucieszyć się z tego pięknego spotkania.

Rekolekcje w WSD w Rzeszowie

W dniach 24-27 lutego, nasze siostry posługujące w rzeszowskim WSD przyjęły do siebie 15 – osobową grupę dziewcząt z Ukrainy. Młodzież w ten sposób mogła odetchnąć na chwilę i w dobrej atmosferze przeżyć swoje rekolekcje wielkopostne.

Ten czas obfity był w spotkania z Panem Jezusem: podczas Eucharystii, Adoracji, konferencji czy drogi krzyżowej ulicami miasta Rzeszowa. Dodatkowo dziewczęta miały okazję zwiedzić Rzeszów, zmierzyć się w zawodach sportowych i odprężyć się nieco podczas pogodnych wieczorków.

Dziękujemy s. Przełożonej Danucie i s. Lidii za zorganizowanie tego dobrego czasu, a także za wszelką pomoc sióstr i kleryków z WSD. Niech Pan wynagrodzi wasz trud, a przeżyty czas wyda błogosławione owoce.

Uroczystości w Limanowej

Dla uczczenia św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, z okazji jubileuszu 200. rocznicy Jego urodzin, dnia 19 lutego 2023 r. w Limanowej, w Bazylice Matki Bożej Bolesnej, została odprawiona dziękczynna Msza św. pod przewodnictwem kustosza sanktuarium Matki Bożej Bolesnej ks. prał. dr. Wiesława Piotrowskiego. Kazanie okolicznościowe wygłosił ks. dr Adam Fogelman z Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej. Ukazał w nim św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego jako postać, wyróżniającą się szczególnymi cechami: osamotniony, wygnaniec i założyciel. Osamotniony, bo nie zrozumiany jako arcybiskup Warszawy, źle przyjęty i odrzucony przez większość społeczeństwa oraz duchowieństwo. Osamotniony aż do wygnania do Jarosławia nad Wołgę, za obronę Polaków i praw Ojczyzny, po powstaniu styczniowym. I choć uważany przez wielu za człowieka cara okazał się człowiekiem wiary i oddanym synem zniewolonej Ojczyzny. Dlatego chciał odnowić życie religijne Warszawy: otwierał zamknięte kościoły, wizytował, udzielał sakramentów, wprowadził nabożeństwo majowe. Sprowadził do Stolicy założone przez siebie Zgromadzenie Sióstr Rodziny Maryi, by pomogło wychować społeczeństwo polskie.

To dzięki miłości i wierności św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego ziemia limanowska może cieszyć się obecnością i ofiarną posługą Sióstr Rodziny Maryi, Jego duchowych córek. Są one wrośnięte w tę ziemię przez posługę na oddziałach szpitalnych, w szkołach i przedszkolach, lecząc, ucząc i wychowując. Na zakończenie wygłoszonego słowa wierni zostali zachęceni do modlitwy o nowe powołania do Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi i do modlitwy za wstawiennictwem św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, aby On stał się dla nich Patronem przed Bogiem i niejako członkiem ich rodzin.

Ks. dr Adam Fogelman wygłosił słowo na trzech Mszach św., a Siostry przygotowały oprawę muzyczną i liturgiczną. Na Eucharystii były obecne, na czele z Przełożoną Prowincjalną m. Małgorzatą Kapłon, Siostry Rodziny Maryi z Krakowa, Rzeszowa, Przemyśla, Gdowa, Niedźwiedzia i oczywiście z Limanowej.

Na zakończenie uroczystości s. Danuta Bajowska, przełożona wspólnoty limanowskiej, podziękowała Księdzu Proboszczowi i kapłanom posługującym w parafii za wszelkie dobro i okazywaną życzliwość, ks. dr Adamowi za wygłoszone kazania, a Siostrom Rodziny Maryi oraz wszystkim parafianom za obecność i wspólną modlitwę.

s.Stanisława

Dni skupienia

Święto Świętej Rodziny 

Święto Świętej Rodziny

„On wstał…”
(Mt 2,13-15. 19-23)

Aż dwukrotnie w tym krótkim tekście Ewangelii czytamy o tym, że św. Józef na polecenie Anioła
Bożego natychmiast wstaje i czyni to, co jest mu nakazane. Nie ociąga się ani chwili, nie kalkuluje, nie
zastanawia się, nie szuka własnych rozwiązań… Po prostu wstaje, zabiera Dziecię i Jego Matkę, aby
wykonać polecenie…
Jakże niemodna dzisiaj i rzadka postawa, a przecież w posłuszeństwie i uległości wobec Boga
wyrażająca najwyższą mądrość. Postawa godna naśladowania dla każdego, szczególnie ojca rodziny!
Józef jako ojciec ma za zadanie chronić powierzoną mu żonę i dziecko. I czyni to doskonale dzięki
posłuszeństwu Bogu. Ta uległość wcale nie była łatwa, ani wygodna, a jednak dzięki niej ocalił życie
Zbawiciela. Dzisiaj to samo zadanie stoi przed każdym ojcem rodziny. Musi on ochronić swoje dzieci
przed współczesnymi Herodami, a jest ich z pewnością znacznie więcej, niż 2000 lat temu. Takim
Herodem może być zły kolega, środowisko, książka, gra komputerowa, świat wirtualny… Można by
wiele wymieniać. Niełatwe jest zadanie ojca rodziny dzisiaj. Ale podobnie, jak Józefowi, tak
współczesnym tatom chce pomagać Bóg. Czyni to przez przykazania, Słowo Boże, natchnienia Ducha
Świętego, dobrych ludzi. Trzeba tylko, jak Józef zasłuchać się w Boży głos, pozwolić sobie na ciszę,
refleksję i modlitwę, zaufać Temu, Który pierwszy jest Ojcem i chce tylko szczęścia swoich dzieci.

Uroczystość Bożego Narodzenia 

Uroczystość Bożego Narodzenia

„Niemowlę, leżące w żłobie.”

Okoliczności narodzenia Jezusa, choć brutalne pokazują jasno, że Boża wola musi się wypełnić i
nawet przypadkowe ludzkie posunięcia, jak spis ludności, służą temu celowi. Cezar August nie mógł
przecież wiedzieć, że wydane przez niego rozporządzenie pomoże Zbawicielowi narodzić się w miejscu,
zapowiedzianym przez proroków. Zaś zamknięte drzwi domów betlejemskich sprawiły, że pasterze z
łatwością odnaleźli Mesjasza, który jako Niemowlę leżał w żłobie.
Bóg pozostaje Bogiem niezależnie od fali zła, jaka przetacza się przez świat i ludzkie serca.
Ostateczne zwycięstwo należy do Niego i rozpoczyna się w sercach dla Niego otwartych. Tylko serca
proste, pokorne i ubogie potrafią usłyszeć śpiew aniołów i uwierzyć w objawione im Słowo. Bóg
objawiający się w Niemowlęciu to znak delikatności i miłosierdzia Stwórcy, który nie miażdży
stworzenia swoją wszechmocą, ale pociąga słodyczą i bliskością. Taki Bóg objawia się w noc Bożego
Narodzenia… Taki oddaje nam się cały w każdej Mszy św. i Komunii św… Pokorny w swej małości i
bezbronności ryzykuje naszą pogardę i odtrącenie, ale dla tych, którzy uwierzą i przyjdą z pokłonem,
otwiera niebo.

s. Agnieszka B.

IV Niedziela Adwentu 

IV Niedziela Adwentu
„Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak…”

(Mt 1, 18-25)

 

Można by sparafrazować to zdanie i powiedzieć, że wszystko było NIE tak, jak wyobrażali to
sobie młodzi małżonkowie Maryja i Józef… Maryja znalazła się brzemienną zanim zamieszkali razem,
zaś Józef stanął wobec bardzo trudnej sytuacji. Musiał zmierzyć się z wewnętrznymi wątpliwościami,
dotyczącymi wierności swej małżonki oraz zdecydować o dalszym życiu w świetle Prawa
Mojżeszowego. Przyszłość ich związku zawisła na włosku, gdyż najlepszym wyjściem z sytuacji
wydawało się potajemne rozstanie… Jednak Bóg wszystko przewidział i nie pozostawił w potrzebie ludzi
całkowicie Mu oddanych. Zainterweniował w cudowny sposób w ostatniej chwili, ratując ludzi i swój
plan. Nie wiemy, co działo się w sercach Maryi i Józefa zanim Bóg objawił swoją wolę. Możemy się
tylko domyślać, na jak wielką próbę zostało wystawione zaufanie obojga. Z kart Ewangelii dowiadujemy
się, że zdali ten egzamin celująco: Maryja powiedziała „Fiat”, zaś Józef zrobił, co w jego mocy, aby nie
została zniesławiona.

Niech pamięć o tym zdarzeniu będzie dla nas umocnieniem w chwilach prób życiowych. Nie
wiemy, co nas w życiu czeka i jaki egzamin z naszej wierności Bogu przyjdzie nam zdawać. Jedno jest
pewne: Bóg nie zostawi człowieka oddanego Jemu. Zainterweniuje na pewno, na czas, nawet gdyby
musiał uczynić cud, aby wyciągnąć nas z tarapatów.

s. Agnieszka B.