Uroczystość Poświęcenia Kościoła
„Zacheuszu, dziś muszę zatrzymać się w twoim domu!” (Łk 19, 1-10)
Bóg lubi zaskakiwać! O tym, jak jest nieprzewidywalny, przekonał się na własnej skórze Zacheusz. Jako zwierzchnik celników, nosił na swoich barkach piętno opinii ludzkiej – poniżenia i pogardy. Nie wiemy, czy w swoim sercu podzielał tę ocenę, ale na pewno nie czuł się dobrze wśród mieszkańców Jerycha. Wiedział doskonale, co o nim myślą i niewykluczone, że ta wiedza uniemożliwiała mu nawrócenie… Chociaż rodacy mieli prawo myśleć o nim źle, to nie znali całej prawdy jego serca i nie wiedzieli o gorącym pragnieniu zobaczenia Jezusa, które w nim drzemało. To pragnienie dostrzegł Jezus i zrobił Zacheuszowi prawdziwą niespodziankę, wywracając stereotypy myślowe całego Jerycha. Swoim wproszeniem się do jego domu nie tylko wywyższył go w oczach całego miasta, ale podźwignął z poczucia niższości, uwolnił od brzemienia niskiej wartości i otworzył serce na dar nawrócenia.
Tam, gdzie przychodzi Pan i gdzie spotyka się z nami w najgłębszej głębinie serca jest przestrzeń święta. To On ją tworzy i uświęca nas sobą. Każdy z nas nosi taką izdebkę w sercu. Tam ukryte są nasze najgłębsze pragnienia i tam Bóg chce spotykać się z nami wbrew wszelkim ludzkim i naszym sądom. Tam jest najpiękniejsza świątynia 🙂
s. Agnieszka B.