13 Niedziela Zwykła
XIII Niedziela Zwykła
Miłość nie wyraża się tylko w dawaniu. Zdarza się niekiedy, że obdarowywaniem można kogoś bardzo zrazić, zniechęcić. I w dawaniu potrzebna jest mądrość i umiar. Dlatego miłość ma wiele barw. Jedną z nich, o której dziś Duch Święty poucza jest przyjmowanie, gościnność.
Szunemitka przyjmuje Elizeusza, który wielokrotnie przechodzi prze Szunem. Widzi w nim przechodnia, a Elizeusz chętnie korzysta z jej gościny. Po jakimś czasie rozpoznaje w nim „męża Bożego” i wtedy daje mu więcej. Przygotowuje dla niego pokój, i to nie byle jaki: obmurowany z łóżkiem, krzesłem, stołem i lampą. Gest ten owocuje w życiu tej kobiety ŻYCIEM – poczyna i rodzi syna, którego dotąd nie mogła mieć.
Otwarcie się na Bożą obecność, słowo, które przynoszą ludzie posłani przez Boga, zawsze owocuje ŻYCIEM. Problem w tym, żeby w osobie, która czasem przy nas „krąży”, potrzebuje naszej pomocy – dobrego słowa, jedzenia, towarzystwa – dostrzec najpierw człowieka i otworzyć dla niego serce. A może się okazać, że będzie to klucz do PRAWDZIWEGO ŻYCIA.
s. Bogusława