II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
II Niedziela Wielkiego Postu
„Panie, dobrze nam tu być!” (Mk 9, 2-10)
Dobrze tu być! – Jakże bliskie są nam te słowa. Myślę, że każdy z nas pielęgnuje w pamięci taki moment, w którym czuł się szczęśliwy tak bardzo, że nie chciał, aby się to skończyło. Tak czuli się Apostołowie, zaproszeni przez Jezusa do wpatrywania się w Jego przemienione Oblicze. Zwróćmy uwagę, że Jezus wyprowadził ich na górę Przemienienia po tym, jak wcześniej zapowiedział swoją Mękę. Idąc za Nim, nieśli z pewnością w sercach wszystkie lęki i niepokoje, jaki zalęgły się tam po usłyszeniu tej wiadomości. I wtedy właśnie otrzymali od Jezusa dar, który miał przywrócić w nich nadzieję i poczucie bezpieczeństwa.
Czy nie przeżywamy podobnej sytuacji, jak uczniowie? Od wielu miesięcy żyjemy w coraz większym poczuciu zagrożenia, niepewności i bezradności. Nosimy w sercach lęk o siebie, bliskich, przyszłość. Dzisiejsze Słowo podpowiada nam rozwiązanie. Zamiast pogrążać się coraz bardziej w beznadziei i lęku, wczytując się w internetowe newsy, warto podnieść głowę ku niebu i u Pana szukać ratunku. Nic nas przecież nie może spotkać, o czym by On nie wiedział, a On jest Miłością! Jedna godzina adoracji, trwania na cichej modlitwie wleje więcej otuchy w nasze zalęknione serca, niż wszystkie zapewnienia polityków i ekspertów. Warto zawalczyć o praktykowanie modlitwy i zawierzenia, wpatrywania się w Boże Oblicze każdego dnia.
s. Agnieszka B.