Rady i wskazania św. abp. Z. Sz. Felińskiego dla osób dążących do doskonałej miłości Boga i bliźniego
s. Teresa Antonietta Frącek RM
Warszawa, 17 lipca 2022 r.
Rady i wskazania św. abp. Z. Sz. Felińskiego
dla osób dążących do doskonałej miłości Boga i bliźniego
Dzisiejsze spotkanie modlitewne, 17 lipca 2022 r., pragniemy przeżyć w duchu
dziękczynienia wspominając Jubileusze, ważne i znaczące w dziejach Polski i
Archidiecezji Warszawskiej jak też w historii Zgromadzenia Rodziny Maryi.
Radujemy się obchodami 200 rocznicy urodzin św. Zygmunta Szczęsnego
Felińskiego, jak też 160 rocznicą jego pasterzowania w Archidiecezji Warszawskiej, a
jednocześnie wspominamy 165 rocznicę założenia przez niego nowego zgromadzenia
zakonnego pod nazwą Rodzina Maryi w Petersburgu (1857) i 160 rocznicę założenia
pierwszego domu Rodziny Maryi na ziemi polskiej w Warszawie (ul. Żelazna 97).
W Roku Jubileuszowym, zarówno wspominając 200 rocznicę urodzin św. abp.
Felińskiego jak też rocznice związane z domem Rodziny Maryi w Warszawie w
sposób szczególny i uroczysty dziękujemy Bogu za dar życia św. Pasterza-Wygnańca i
Założyciela, jak też za dar wyniesienia go do chwały ołtarzy przed 20 laty w Krakowie
przez Jana Pawła II (2002). Wdzięczność swą kierujemy ku Maryi, która od kolebki
była dla św. Pasterza Matką i Królową, Opiekunką na drogach życia, Orędowniczką u
Tronu Bożego, Wspomożycielką w trudach pasterzowania i podczas zesłania nad
Wołgą, a także Matką Nieustającej Pomocy w ostatnich latach życia w Dźwiniaczce.
Święty abp Feliński podczas zesłania skierował do sióstr Rodziny Maryi serię
listów, które rozpoczął słowami: "Najmilsze w Chrystusie córki! Dziesięć lat
upływa jak zostawiłem was bez żadnego zabezpieczenia na jutro, bez żadnej
ludzkiej opieki, pod tarczą tylko Opatrzności. Odtąd tyle kolosalnych fortun runęło,
tyle rodzin upadło. … Wy zaś, choć zawsze ubożuchno i skromniutko, zawsze jednak
pod własnym dachem żyjecie i z łaski Opatrzności niemało jeszcze biedactwa
nakarmić macie z czego. Mogłosz wyraźniej spełnić się przyrzeczenie Pańskie, iż tym,
co szukają naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, wszystko inne będzie
przydane? Ta cudowna opieka łzy wdzięczności z oczu moich wyciska i niemało
raduje ojcowskie serce moje, dając mi rękojmię, że nie jesteście sługami
nieużytecznymi, skoro Ojciec Niebieski tak łaskawie opiekować się wami raczy…
Długo nie odzywałem się do was, Bogu tylko potrzeby wasze polecając, ale
utraciwszy nadzieję, bym mógł jeszcze kiedy żywym głosem przemówić do was,
postanowiłem przerwać to długie milczenie i odezwać się do was choć pismem, by
zaspokoić troskliwość moją o was i dopomóc wam, o ile zdołam, do wywiązania się z
waszych obowiązków. Lecz mając tak wiele do powiedzenia, … od czegóż mam
zacząć, co wam przede wszystkim przypomnieć? Gdybym stanął wśród was,
starałbym się bez wątpienia dowiedzieć się naprzód o tym, czy wiernie usiłujecie
zdążać do ostatecznego końca, do którego stworzeni jesteśmy? Niechże to
zapytanie rozpocznie ów szereg listów, jakie mam zamiar wam przesłać, jako
upominek ojcowskiej miłości mej ku wam. Chciałbym, aby głos mój stał się jakby
głosem sumienia dla każdej z was”… Te słowa napisał św. abp Feliński 150 lat temu.
Dziś przypominamy te słowa Założyciela: Gdybym stanął wśród was. I niezawodnie
był pośród sióstr, a po śmierci pozostał w ich sercach, wspomnieniach, stanął także w
figurach, obrazach, wyryty w pismach, pamięci i sercach jako błogosławiony i święty.
Słyszy się nieraz słowa: Co z nami będzie, coraz mniej sióstr i powołań. A Ojciec
Założyciel mówił: Duch zgromadzenia zależeć będzie przede wszystkim od stopnia
zaparcia się, gorliwości i wierności sióstr (1877). Twierdził: "Jeżeli Zgromadzenie
odpowiadać będzie wymaganiom Bożym, to we właściwym czasie Pan Jezus
powoła tyle pracownic, ile sprawa Jego wymaga" (1892). I kierował do Sióstr słowa:
"Ukochajcie sercem całym waszą Regułę, obejmijcie całego jej ducha … i
wytężcie wszystkie siły umocnionej łaską woli, aby wypełnić jak najwierniej
najdrobniejsze jej przepisy, a uręczam was, iż z łona tej skromnej przewodniczki
waszej tak obfite zdroje światła wytrysną, że wam mrok każdy rozświecą i wyjaśnią
każdą trudność. Wszak Reguła, to poznany i przyjęty wyraz woli Bożej względem
was". "Czytajcie przeto często Regułę waszą i znowu ją odczytujcie, aż ją tak
przetrawicie, iż nie tylko każda kwestia żywotna, ale każdy nawet drobiazg w świetle
się wam jej przedstawi; bez tego bowiem fundamentu zgromadzenie wasze podobne
będzie domowi zbudowanemu na piasku" (Konferencje o powołaniu, s. 258).
Zależało mu na utrwaleniu w Zgromadzeniu ducha jedności, stąd jego wezwania:
Ścisłe przestrzeganie Reguły "sprowadzi ową jedność ducha, co stanowi największą
ciał zbiorowych siłę". "Miłość przeto, i to miłość nadprzyrodzona, z doskonałego
zjednoczenia z Bogiem płynąca, stanowi ową nierozerwalną związkę, co w jedno
duchowe ciało zespolić was może, obdarzając zarazem nieprzepartą siłą tak w
budowaniu Królestwa Bożego, jak w odpieraniu wrogich napadów" (s.259).
Założyciel podkreślał aspekt apostolski zgromadzenia: gorliwość o "dusz
zbawienie, służenie bliźnim, zwłaszcza ubogim"; "powinnyście w sposób szczególny
umiłować biednych pieczy waszej powierzonych, i to nie tylko dlatego, że oni są w
cięższej potrzebie, … ale też i z tego też powodu, że w waszym powołaniu takie jest
szczególne względem was wymaganie Boże" (Konf. o powołaniu, s.260; List ascet., n.34).
Zwracał też uwagę sióstr: „Strzeżcie się też przyjmowania wpływów obcych
duchowi Rodziny Maryi, chociażby skądinąd były to najlepsze rzeczy, dla was
bowiem będą szkodliwe, jako niezgodne z duchem powołania waszego. …
Przechowajcie tylko ducha zupełnego zaparcia się i gorącej miłości Boga i
bliźniego, a będziecie wierne waszemu powołaniu” (Listy ascetyczne, 39[41].
O zachowanie ducha Rodziny Maryi nawoływała także matka Zofia Kończa,
która pracując pod kierunkiem Założyciela, przejęła tego ducha i wiernie
przekazywała go następnym pokoleniom w słowach. "I proszę …, utrzymajcie i
szerzcie w tym Zgromadzeniu ducha Rodziny Maryi – tego w jakim ją Założyciel
z woli Bożej – natchnienia Ducha Świętego, do życia powołał: ducha wesela i
swobody, dziecięcej prostoty i ufności, ducha ofiary i poświęcenia rzeczywistego,
nie opartego na formach zewnętrznych, ale na prawdziwym zaparciu się siebie,
wyniszczeniu swego ja, umartwieniu woli, rozumu i serca dla uświęcenia duszy"
(Komentarz do ducha… Sióstr Rodziny Maryi, Warszawa 1993, s.14).
Na zakończenie przywołajmy jeszcze raz słowa świętego Założyciela. Najmilsze
w Chrystusie Córki. Wszystko… z weselem przyjmować i za wszystko wdzięcznie
dziękować niech będzie odtąd hasłem waszym, a łaska i błogosławieństwo Boga
spoczną na was. Pokój Chrystusowy i Łaska Ducha Świętego niech zawsze będzie
z wami. Noszący was zawsze w Ojcowskim sercu – Tato".
Niech te słowa towarzyszą nam – jak promień światła z nieba – w dniu
dzisiejszym, w życiu osobistym i wspólnotowym oraz w trudzie codziennej pracy.