Słowo na 20.06.2020 -Wspomnienie Niepokalanego Serca Maryi
„A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.”
Św.Jan Apostoł wypowiedział zdanie, które najbardziej mi pasuje by oddać bogactwo wspomnień, spraw i Tajemnic, jakie zachowała w swym Niepokalanym Sercu Maryja.Powiedział : „Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.”
Serce Maryi jest z całą pewnością tą Księgą, w której zapisano wszystko! Wierzę,że w tym Sercu Duch Święty zapisał całe dzieje ludzkości, od początku ,aż do końca.Dlatego jeśli ma przyjść zwycięstwo przyjdzie przez Niepokalane Serce Maryi.
Dzisiejsza perykopa świadczy o tym, że i to Niepokalane Serce, wydawał Bóg na liczne próby i doświadczenia, nie od razu jasne i zrozumiałe.
Jednakże w sercu Maryi Bóg mógł spokojnie pisać, ryć jak na nowych tablicach przymierza. Nie wzbraniała się przed niczym.Zaufanie i otwartość, nie szczędziły Jej niepodzianek okraszonych bólem i łzami.
Serce Maryi nie tylko było pierwszym łonem, gdzie się Słowo Ojca poczęło.Było też pierwszym Ołtarzem ofiarnym, na którym Ojciec jak Abraham na stosie składał z miłością Swego Jedynego Syna.Czyni to również Maryja od pocżęcia Jezusa,aż po teraźniejszość.Gdzie jest Ołtarz ofiarny, gdzie tabernakulum, tam jest Jej Macierzyńskie, Eucharystyczne Serce.
To Serce żyło habitualną Adoracją i Uwielbieniem, co nie jest równoznaczne wcale z nieustannym poznaniem.Ono wsączało się powoli, jak Wschodzące Słońce, które nie pojawia się gwałtownie.Światłość narasta i tak było z poznaniem w Sercu Niepokalanym.
Ktoś kiedyś napisał pięknie,że Serce Maryi jest piątą Ewangelią. Może nie zapisaną,ale jakże wiarygodną.
To Serce zna ból zagubienia Jezusa, zna ból poszukiwań, zna ból kochania…
Zna ból tęsknoty…
Maryjo, przez płomień miłości Twojego Niepokalanego Serca, na którym spoczywa upodobanie Ojca,proszę niech nasze serca nie stygną! Niech rozpala je Twój żar Ducha, abyśmy ufnie przekraczali miarę naszych pojęć, miarę naszych pragnień i miarę naszych wysiłków.
Z Tobą niech znajdujemy Jezusa, całego zanurzonego w sprawach Ojca.A gdy trzeba zadaj nam pytanie, które postawi nas do pionu,żebyśmy się posłusznie Tobie pozwalali prowadzić.Amen.
s. Teresa M.