VI Niedziela Wielkanocna
„Pokój mój daję wam!” (J 14, 23-29)
Któż z nas nie ucieszy się takim darem zwłaszcza dzisiaj, gdy nasze serca drżą przed widmem wojny, gdy świat gromadzi coraz więcej śmiercionośnej broni. Wszyscy widzimy, jak marne owoce przynoszą te ludzkie wysiłki, których celem jest zaprowadzenie i utrzymanie w świecie pokoju… Jezus jasno pokazuje, że przemoc nigdy nie zaowocuje pokojem. Prawdziwy pokój jest owocem otwarcia się na Bożą Miłość, którą przynosi Duch Święty. Tylko Bóg może i chce dać światu prawdziwy i trwały pokój. I daje za darmo tym, których serca zwracają się ku Niemu, przyjmując i zachowując Jego naukę.
Mamy pokój na wyciągnięcie ręki, na odległość kochającego serca, na miarę naszej miłości… Bóg zawsze daje w obfitości, szanując jednak decyzje i wybory człowieka. Gdy świat, a w nim każdy pojedynczy człowiek nawróci się i uzna w Bogu swojego Pana, podejmując wysiłek miłości, pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, stanie się jego udziałem.
s. Agnieszka B.