XXX Niedziela Zwykła
Jezus przychodzi z pociechą i pokrzepieniem do ludzi cierpiących i smutnych, aby radowali się w Bogu, swoim Zbawcy. Niejednokrotnie niepokój towarzyszy nieraz poszukiwaniu Boga, Jego łaski, Jego przebaczenia, ale nieskończenie większa radość płynie z odnalezienia Boga. Bartymeusz nie widzi Jezusa, a jednak wierzy, że to On nadchodzi. Bartymeusz odnajduje Jezusa. Jego cierpienie jest darem, który kształtuje w nim obraz dziecka Bożego. Jego cierpienie wymaga wiary, cierpliwości i pokory. Wiara jest spotkaniem Bartymeusza z Jezusem.
Dziękujemy Ci, Panie, że spoglądasz na nas i swoim czujnym, kochającym spojrzeniem obejmujesz wszystko, co nas stanowi: wszystko, czym żyjemy, to co nas boli i martwi, co zawstydza i nie pozwala cieszyć się pełnią wolności. Panie, Ty jesteś naszą mocą i radością. Jezu, jestem przed Tobą, bo wiem, że mnie kochasz. Ja ciebie szukałem, lecz to Ty mnie pierwszy odnalazłeś. To Ty pozwoliłeś, aby Cię znalazł. Jezu, spraw, abym kochał Cię całym sercem.