XXVI Niedziela Zwykła
W dzisiejszym Słowie, Pan przekonuje nas, że jest Bogiem cierpliwym, że tak bardzo kocha człowieka, że nigdy nie przestanie dawać mu szansy na nawrócenie.
Ewangelista Mateusz przywołuje słowa Jezusa, którymi zwrócił się do tych którzy Go słuchali: „Celnicy i nierządniece wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”. Bynajmniej, nie chce nam powiedzieć, że aby wejść do nieba trzeba być opanowanym żądzą pieniądza czy nieuporządkowanej cielesności. Nie. Lecz chce nam powiedzieć, że nawet ten, kto grzeszy ma szanse na nawrócenie.
W innym miejscu Ewangelii Jezus powie, że Ci którym wiele odpuszczono jeszcze bardziej miłują. To właśnie dlatego, Ci którzy naprawdę doświadczyli ogromu popełnianego przez siebie zła i jeszcze większego Bożego miłosierdzia pierwsi, wejdą do Królestwa.
Prośmy zatem Pana, by do naszych serc posyłał swego Ducha, który przekona nas o grzechu, a równocześnie pozwoli nam uwierzyć w to, że w Niebie większa jest radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięśdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.