Komentarz na V Niedziela Zwykłą

Niech świeci wasze światło przed ludźmi.” (Mt 5, 13-16)

Można by zapytać: „Po co?”, skoro świat żyje swoim życiem i wydaje się, że mało kto przejmuje się Ewangelią. Zeświecczenie życia coraz bardziej daje się we znaki chrześcijanom, a styl ich życia kole w oczy tych, którym do Pana Boga nie po drodze. Po co w takim razie mamy dawać świadectwo wiary?… Czy nie lepiej wyznawać ją w sercu, po kryjomu, aby nie narażać się na niezrozumienie i nie-akceptację?… Tak byłoby zdecydowanie łatwiej, ale…

Jezus twierdzi, że chrześcijanie są potrzebni dzisiejszemu światu, jak sól w pokarmach i jak światło pośród ciemności. Nikt nie może podważyć oczywistości tych dwóch znaków. Nikt nie zaprzeczy roli, jaką te rzeczywistości odgrywają w ludzkim życiu. Świat bez Boga umiera, bo w ciemności życie się nie rozwinie… Życie bez Boga traci smak, staje się tylko namiastką, ułudą. Bóg wie, jak bardzo człowiek potrzebuje Jego Miłości, jak bardzo za nią tęskni. Potrzebuje jej tym bardziej, im konsekwentniej od niej ucieka. I właśnie uczniowie Jezusa z woli Boga mają być drogą, po której On dotrze do świata. Mają nieść Jego światło, nadawać smak. Bóg sprawił, iż styl życia człowieka prawdziwie Bożego może zadziwić innych i obudzić w nich tęsknotę za Prawdą.

Daj nam, Panie, siły, abyśmy pośród ciemności świata żyli, jak dzieci światłości; aby nasze życie niepokoiło, ciekawiło i przyciągało innych do Ciebie. Aby nigdy wina za to, że tak wielu Ciebie nie poznało nie była naszym udziałem.

s. Agnieszka B.

Możesz również polubić…