XVII Niedziela Zwykła
Czytając dzisiejszą przypowieść nieco z zazdrością spoglądam w kierunku Apostołów. Dlaczego? Bo chciałabym jak oni, z niezachwianą pewnością, odpowiedzieć TAK na pytanie Jezusa, czy wszystko zrozumiałam.
Jezus porównuje Królestwo Boże do trzech rzeczywistości: skarbu, perły i sieci. Każda z nich ukazuje nam inny aspekt Jego Królestwa. Wydaje się, że zarówno skarb jak i perła mają ze sobą wiele wspólnego, w końcu mówią o jakimś bogactwie i czymś drogocennym. Poza tym, człowiek, który je odkrył niezawachał się porzucić wszystkiego, by je zdobyć.
Może warto zastanowić się czym dla mnie jest ów ewangeliczny skarb. Czy jest w moim życiu jakaś rzeczywistość, za którą oddałbym wszystko co posiadam?
Człowiek, który znalazł skarb pozostawił wszystko co posiadał, by go zdobyć. Można zatem przypuszczać, że ten skarb, jest o wiele cenniejszy niż wszystkie rzeczy materialne, które posiadamy. Bo czyż nigdy nie doświadczyliśmy przenikliwej pustki, mimo, iż z pozoru niczego nam nie brakowało? Jedynie Jezus i Jego miłość mogą sprawić, że nasze serce zapłonie miłością, doświadczając niezwykłego spełnienia.