Święto Świętej Rodziny
Często w naszym życiu zdarza się nam coś zgubić: portfel, kluczyki, telefon… Tej zgubie często towarzyszą różne emocje, złość, strach, niezadowolenie, panika. Jednak świadomość, że są to tylko rzeczy potrafi przynieść ulgę czy uspokojenie. Ale co dzieje się wówczas gdy gubimy człowieka?
Rodzice, których dziecko gubi się w markecie czy na placu zabaw są przerażeni, wzywają służby, proszą o pomoc innych ludzi. Ich panika udziela się wszystkim wokół, niektórzy przeżywają ten ból wraz z nimi.
Takie emocje musiały towarzyszyć Maryi i Józefowi, bohaterom dzisiejszej perykopy. To oni doświadczyli zagubienia Jezusa, nie wiedzieli gdzie jest, szukali Go trzy dni, a po znalezieniu usłyszeli, gorzkie słowa: Czemuście Mnie szukali?
To doświadczenie jednak było konieczne, z jednej strony dla Rodziców, którzy zrozumieli wówczas, że zapowiedź Anioła spełnia się w Chrystusie, że jest On rzeczywiście Synem Najwyższego, a z drugiej strony dla nas.
Zdarza się nam bowiem, zgubić nie tylko człowieka, ale i Boga. Szukamy Go nieraz po omacku, wśród przyjaciół i znajomych, wśród naszego środowiska, tam gdzie do tej pory przebywał, lecz tam Go nie ma.
Przeżywamy trudności w wierze, nie widzimy Boga, nie czujemy Jego obecności. Często takie doświadczenie ma nas prowadzić do pełniejszej relacji, do relacji bardziej dojrzałej. Aby do tego jednak doszło, musimy pozwolić Jezusowi się oddalić, musimy pozwolić sobie na czas ciemności i mroku, by znaleźć w końcu Boga, takim jaki jest.
Odwagi!